Ile nas kosztował weekend „za pół ceny” w Świętokrzyskiem?
Wszyscy kochają promocje, a co dopiero obniżki o połowę. Weekend za pół ceny brzmi rewelacyjnie i kusząco. Jak to wygląda naprawdę? Warto? A może to tylko tania reklama? Poczytajcie jak to u nas wyszło z wycieczką w okolice Kielc 🙂 Jeśli macie swoje wrażenia z tej akcji, podzielcie się nimi w komentarzu!
Dojazd
Naszym najczęściej wybieranym środkiem transportu jest stary, dobry Mietkowóz (Mietkowy samochód) 🙂 Sprzyja temu nasze miejsce zamieszkania i często wybierane przez nas lokalizacje ze słabą komunikacją publiczną. Jest najlepszy na wycieczki po małych miejscowościach. Tym razem paliwo kosztowało nas ok. 150 zł.
Nocleg
Oferta noclegu brzmiała bardzo kusząco – pokój w Agroturystyce Pytlówka (miejscowość Tarczek) za 20zł od osoby. Naszej Małej Lili nie liczyliśmy, bo ona nigdy nigdzie nie płaci, to wychodził nocleg za 40zł. Prawie jak za darmo! Dzwonię – jest jeszcze jeden wolny. Ale pani bardzo namawia na dwie doby – przyjechać w piątek, wyjechać w niedzielę. Propozycja kusząca, można byłoby zobaczyć więcej. Niestety, po krótkiej dyskusji z Mietkiem okazało się, że dojechalibyśmy gdzieś o północy – i nic z tego. W tej sytuacji cena noclegu wzrosła do 30zł za osobę (bo inaczej się nie opłaca wynająć), doszło 10zł za dziecko i po 20zł od osoby za śniadanie. Z 40zł zrobiło się 110! Takie to pół ceny 😉
PS. Nie żałujemy, chociaż dostaliśmy stary pokój, ale podobno są nowe, „rychtyk glanc”, niestety wszystkie wynajęte zanim zdążyliśmy zarezerwować… Wynagrodziła nam to bawialnia i dobre śniadanie.
Bilety, parking
- Muzeum Wsi Kieleckiej – skansen w Tokarni – 14zł (za dwie osoby)
- Zamek Królewski w Chęcinach – 24zł – i tu skusiło nas „pół ceny”, ale okazało się, że cena jest normalna, ale w ramach promocji można w cenie biletu trzy razy strzelić z łuku i zrobić sobie fotkę na plastikowym koniu.
- Kielce – spacer po mieście za całkowitą darmochę, ponieważ wszystko już było zamknięte 😉
- Wioska średniowieczna w Hucie Szklanej – 10zł (za dwie osoby), tu było niby pół ceny, ale w ostatniej z chatek, u zielarki, płaciło się dodatkowy datek za podpłomyki z dżemem truskawkowym i ziołowy napar. Także w sumie wyszło nas jakby nie było promocji…
- Łysa Góra/ Święty Krzyż – wejście do krypt – 4zł (bez promocji)
- Parking pod Łysą Górą – 6zł (bez promocji)
Jedzenie
Żaden z punktów nie brał udziału w akcji „za pół ceny”.
- Karczma przy skansenie – 54 zł (za dwie zupy, dwie herbaty i michę pierogów)
- Mr. Potato w Kielcach – 49,50 (za dwie rozgrzewające herbaty i dwa dania ziemniaczane 🙂
- Karczma w Hucie Szklanej – 101 zł (za cztery herbaty, dwie zupy, dwa drugie dania i dwa desery, z czego nic nie było tego warte :P)
- Zakupy spożywcze – suchy prowiant, którego nie liczę, bo przecież w domu też musielibyśmy co jeść…
Podsumowując…
- Transport – 150 zł
- Nocleg – 110 zł
- Bilety – 68 zł
- Jedzenie – 204,50 zł
Wniosek jest prosty – jeśli chcesz zaoszczędzić, musisz omijać lokale gastronomiczne 😉
Czy warto? Dla nas był to impuls do wyjazdu. Gdyby nie to, pewnie nie wyjechalibyśmy tak daleko od domu, a może i w ogóle. Oszczędziliśmy ostatecznie jakieś grosze na noclegu i biletach do skansenu, reszta wyszła nam normalnie. Czyli oszczędzanie = wydawanie pieniędzy, jak to bywa na promocjach. Mimo wszystko polecamy – i akcję weekend na pół ceny, i Świętokrzyskie, bo tam jest całkiem tanio nawet bez promocji!
Nie gniewajcie się, ale dla mnie to naciągane… Gdybyście faktycznie „oszczędzali” tak jak piszecie to wydalibyście mniej na jedzenie i nie jechali tak daleko na dwa dni tylko bliżej – paliwo za 150 zł to jest daleko;)
Nie gniewamy się, my nie z takich 😉 Ale się wytłumaczymy – po pierwsze: Mietek nie uznaje oszczędzania na jedzeniu, a i ja lubię zjeść coś dobrego (i najlepiej regionalnego) na każdym wyjeździe. Po drugie – akurat mamy bardzo kruchy czas z kasą, ale to był nasz wyjazd na rocznicę ślubu i dlatego pozwoliliśmy sobie na coś dalej, korzystając przy okazji z akcji „za pół ceny”. Nie mamy i nigdy nie mieliśmy zamiaru naciągać faktów i udawać oszczędnych 🙂 Według nas wyszło całkiem tanio… Pozdrawiamy 🙂